Dobre spotkanie obu ekip zakończone remisem, z którego na pewno bardziej cieszą się goście. Łużyce wyszarpały remis po bramce z rzutu karnego w 93 minucie! Ale remisy z Lubaniem to chyba nasza nowa, 4-ligowa tradycja - w poprzednim sezonie pojedynki z Lużycami dwukrotnie kończyły się wynikiem 2:2!
Początek spotkania to uważna gra obu ekip w obronie i szuaknie swoich szans pod bramką rywali. Już w 4 minucie formę bramkarza gości sprawdził Tomek Wroński, który wykończył akcję Roberta Dutki i uderzył mocno przy słupku. Interwencja Gąsiorowskiego uratowała Łuzyce przed stratą bramki. W 21 minucie rzut wolny zakończył się uderzeniem Łukasza Dragona nad murem i nad bramką rywali. Nasz najlepszy strzelec w 27 minucie mógł otworzyć wynik spotkania ale w sytuacji sam na sam jego próba przelobowania bramkarza zakończyła się niepowodzeniem. Nasze starania zakończyły się sukcesem w 39 minucie. Akcję lewą stroną boiska przeprowadził aktywny Robert Dutko, którego dośrodkowanie w pole karne Lubania wykorzystał Łukasz Dragon i głową zdobył bramkę na 1:0!
Druga połowa rozpoczęła się od naporu gości, którzy ruszyli mocno do odrabiania strat. W 47 minucie piłka po mocnym strzale o centymetry mineła słupek naszej bramki. W pierwszym kwadransie drugiej połowy Łuzyce uzyskały przewagę na boisku i nasza obrona z Idziorkiem w bramce miała pełne ‘’ręce roboty’’ . Na boisku zrobiło się więcej miejsca – goście momentami atakowali całym zespołem co pozwoliło nam wyprowadzić kilka szybkich ataków. W 69 minucie Andrusiak obsłużył podaniem Kuźminskiego ale w sytuacji sam na sam ponownie górą był Gąsiorowski. W kolejnej akcji ponownie Dawid Kuźmiński mógł podwyższyć wynik ale uderzył obok słupka. Końcówka spotkania to już solidna wymiana ciosów. W 75 minucie nie wykorzystaliśmy szybkiego wyjscie z przewagą liczebną – zablokowany w polu karnym został Łukasz Dragon. Łużyce odpowiedziały groźnym uderzeniem z rzutu wolnego po którym udaną interwencją popisał się Idziorek. Mimo stworzenia kliku groźnych sytuacji nie ‘’zamkneliśmy’’ tego spotkania co zemściło się w doliczonym czasie gry. W 93 minucie w starciu w naszym polu karnym zawodnik Łużyc ‘’wywalczył’’ rzut karny a sędziujący to spotkanie Radosław Bielak wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Buzała i na tablicy świetlnej pokazał się wynik 1:1! Oba zespoły szukały jeszcze swoich szans pod bramką rywali ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. Podsumowując: po serii domowych porażek liczyliśmy na przełamanie i komplet punktów w spotkaniu z Lubaniem. Byliśmy blisko, ale futbol jest nieprzewidywalny i ponownie dała znać o sobie stara piłkarska zasada o nie wykorzystanych sytuacjach. Jedziemy dalej a przed nami kolejne wyzwania – już w najbliższej kolejce naszym rywalem będą rezerwy Miedzi Legnica a w 10 kolejce (7 października) spotkanie z liderem z Woliborza!
 
 
 
 

 

środa śląska
24 września 2023

Tradycyjny remis z Łużycami.

Oficjalna strona MLKS POLONIA Środa Śląska