W dzisiejszym spotkaniu podopieczni trenera Pedryca pokonali u siebie BKS Bolesławiec 4:1. Gole dla naszego zespołu zdobywali...Tomek Wroński
Kamil Aramowicz x2
Kacper Rybka
Napiszemy tak. Trzy odsłony tego spotkania. Pierwsza...Pełna dominacja naszego zespołu i szybko zdobyte bramki przez Tomka i Kamila. Szczerze mówiąc, to do przerwy mogliśmy zdobyć jeszcze kilka goli. Jednak przed końcem pierwszej połowy, po błędzie Tomka Wrońskiego w środku pola, przeciwnik przeprowadził akcję, po której straciliśmy gola, a za chwilkę po kolejnej akcji, mogliśmy stracić drugiego. Jednak na przerwę schodzimy prowadząc 2:1.Druga odsłona...Po przerwie, pierwsza część drugiej połowy to gra szarpana, przeciwnik więcej atakował niż w pierwszej części, ale my staraliśmy sie grać dalej przeważając i mając swoje sytuacje, tylko obijaliśmy słupki i poprzeczki. Świetnie na swojej pozycji kolejny raz zagrał Bartek Kozak. Był nie do zatrzymania i swoimi rajdami prawą stroną stwarzał mega zamieszanie dośrodkowaniami w pole karne. Niezrozumiale decyzje arbitra, takie jak nieodgwizdanie rzutu wolnego na atakowanym w powietrzu Franku Kulasie, czy nie reagowanie na sygnały swoich asystentów, którzy w danej sytuacji widzieli faule i machali swoimi chorągiewkami, krzyczeli do arbitra głównego, jednak bez skutku.Odsłona trzecia...Końcówka spotkania, gdzie już ciśniemy przeciwnika, usiłujemy zdobyć kolejnego gola, sędzia wskazuje na rzut karny po faulu na Dawidzie Sinickim. Egzekutorem "Aram", a chwilkę później wynik na 4:1 podwyższa "Ryba" i tym wynikiem kończy się to spotkanie.