W kolejnym spotkaniu rozgrywanym w Środzie Śląskiej nie udało się nam odczarować własnego boiska i przegrywamy po raz czwarty w tej rundzie ulegając 0:1 rezerwom Miedzi Legnica. Już od początku spotkania rozpoczęła się zacięta walka o ‘’panowanie w środku pola’’. Ataki Miedzi napędzał doświadczony ligowiec Marcin Garuch, który na boisku był wszędzie. Nasz zespół odpowiadał akcjami rozprowadzonymi głównie przez trio środkowych Kuźmiński – Wroński – Biliński. Pierwsi groźnie zaatakowali zawodnicy Miedzianki – w 15 minucie nad poprzeczką naszej bramki uderzał Skrzypczak. W odpowiedzi formę bramkarza gości sprawdził Łukasz Dragon. Pod koniec drugiego kwadransa gry bliscy objęcia prowadzenia byli podopieczni trenera Pedryca, ale mocny strzał Wrońskiego o centymetry minął słupek bramki gości. Odpowiedz Miedzi była zabójcza. Goście wyszli z szybkim atakiem, po którym piłka znalazła się w naszym polu karnym. Nieporozumienie w naszej obronie wykorzystał Stępień, który skierował piłkę do nie pilnowanej bramki. Pod koniec pierwszej połowy do wyrównania mógł doprowadzić Łukasz Dragon, ale piłkę po strzale naszego napastnika w ostatniej chwili wybił bramkarz Miedzi.W drugiej połowie, mimo kilku dobrych okazji pod bramką gości po uderzeniach Wargina, Andrusiaka i Dragona nie udało nam się pokonać młodego bramkarza Miedzi i po raz czwarty w tej rundzie to goście wywieźli z Środy trzy punkty. O przełamanie tej złej passy i wykorzystanie atutu własnego boiska powalczymy w następnej kolejce z liderem z Woliborza. Serducha do walki nam nie zabraknie  i już dzisiaj zapraszamy kibiców na to ciekawie zapowiadające się spotkanie!
(Tekst R. Kozak) 
środa śląska
02 października 2023

Klątwa własnego boiska trwa…

Oficjalna strona MLKS POLONIA Środa Śląska