Taki postanowiliśmy dać tytuł temu opisowi meczu. Wszystko to co działo się na boisku w Głogowie już wszyscy widzieliśmy w kilku wcześniejszych spotkaniach. Nie da się wygrać meczu nie wykorzystując sytuacji do strzelenia gola, a w tym konkretnym spotkaniu zabrakłoby palców w dwóch rękach, tyle ich było. Straciliśmy dwie bramki z akcji po których w czasie ich trwania nikt by nie przypuszczał, że tak się skończą, niestety po błędach w obronie. Nie było tych błędów dużo, ale te dwa wystarczyły, aby przeciwnik je wykorzystał i zgarnął całą pulę. Nie zagraliśmy złego spotkania a nawet pokusimy się o stwierdzenie, że zagraliśmy świetne spotkanie. Kibice którzy jak zawsze w licznej grupie zjawili się na obiekcie w Głogowie z pewnością mogą to potwierdzić. Musimy zacząć wykorzystywać sytuacje bramkowe, bo inaczej nie będziemy wygrywać meczy. Dochodziło do takich momentów że nasz bramkarz Sebastian Idziorek musiał się rozgrzewać w swoim polu karnym bo nie miał co robić, natomiast po przeciwnej stronie wręcz odwrotnie. Bramkarz gości dwoił się i troił w bramce, co ten młody chłopak wybronił sytuacji nie da się opisać. Tak naprawdę zwycięstwo w tym meczu dla Głogowa to w dużej mierze jego zasługa. Niecałe 10 minut przed zakończeniem spotkania Kamil Liberek zdobył bramkę kontaktową i do końca spotkania praktycznie nie schodziliśmy z połowy przeciwników, niestety bez skutku. Szkoda tych punktów, szkoda kolejnego meczu w którym jesteśmy drużyną lepszą a wracamy do domu bez punktów. Przed nami jest jeszcze kilka spotkań i mamy nadzieję że zaczniemy zdobywać gole bo w piłkę grać naprawdę potrafimy.
 
 
 
 
 
15 października 2023

Deja vu!!!

Oficjalna strona MLKS POLONIA Środa Śląska